Nie wiem jak wy, ale ja swojego czasu bardzo często doświadczałam takiej myśli w przeróżnych wariantach. Samobiczowałam się takimi myślami całe wieczory, a czasem nawet całe dnie. Taka myśl to taki pejczyk z poczucia winy i wstydu. Wyciąga z człowieka masę energii, zmarnowanej na smaganie się tym pejczykiem oraz wprawia w stan zawieszenia i niepokoju. Stan w którym bez końca analizujemy czy wyszło czy nie wyszło na to, że jestem…? Ja mam dziś dla Ciebie gorzką pigułkę na takie myśli. Tak, jesteś. Cokolwiek jest na końcu tego zdania, moja gorzka pigułka to odpowiedź: tak, taka właśnie jesteś. Ale jak to […]