OSOBOWOŚĆ UNIKAJĄCA JAK SOBIE RADZIĆ Z LĘKIEM SPOŁECZNYM.
Wstęp
Telefon zadzwonił w kieszeni. Marcin spojrzał na ekran, gdzie pojawiła się wiadomość. „Cześć, stary. Będziesz o 20? Będzie kilka osób ze szkoły. Spotykamy się w centrum. Daj znać.” Serce Marcina zaczęło coraz bardziej przyspieszać. To był Rafał, kumpel ze studiów. Marcin odłożył telefon ekranem w dół, jakby to miało powstrzymać kolejne powiadomienia. Spojrzał w lustro i oceniając swój wygląd przeczesał ręką włosy.Zaczął się zastanawiać czy zawuażą jego odstające uszy. „Chciałbym pójść, ale…” — zaczął myśleć, a w głowie już toczyła się rozmowa, której scenariusz znał bardzo dobrze. „Dlaczego do mnie napisali? Może chcą ze mnie zażartować? Pójdę, ale co jeśli zrobię albo powiem coś głupiego? Zostanę w domu, ale wtedy pewnie drugi raz mnie nie zaproszą.” Z jednej strony chciałby być częścią grupy, z drugiej… Lęk przed odrzuceniem i oceną zamykał go w klatce myśli.
To nie była zwykła nieśmiałość. To była pułapka, w którą Marcin wpadł wiele lat temu. Lęk przed odrzuceniem, który paraliżował go za każdym razem, gdy próbował wejść w interakcję. I tak dzień za dniem, krok po kroku, ten lęk stawał się coraz bardziej realny. I to właśnie ten lęk – przed oceną, przed tym, że może się nie spodobać – stał się główną cechą osobowości Marcina.
Czy znasz to uczucie, gdy wydaje ci się, że nie pasujesz do żadnej grupy? Czy odwołałeś kiedyś spotkanie z przyjaciółmi, bo bałeś się ich oceny, a ich uwagi i żarty były dla ciebie krępujące? Czy kiedykolwiek czułeś się gorszy od innych? Mało kompetentny?
Jeśli tak – to dobrze. Nie w tym sensie dobrze. Możesz być pewnie, że nie jesteś jedyną osobą, która tak myśli. Na świecie jest ich wiele. Nie martw się więc, że coś z tobą nie tak. Wykształciłeś po prostu w toku dorastania taki a nie inny model osobowościowy, co nie znaczy, że gorszy. Po prostu taki, a wpływ na to miały różne czynniki głównie te niezależne od ciebie. Jeśli więc powyższy opis Marcina jest trochę o tobie, albo znasz kogoś kto jest do niego podobny, myślę że spodoba Ci się poniższy artykuł.
Osobowość unikająca – czyli zaburzenie, które kontroluje życie codzienne
Marcin to nie tylko przypadek. W rzeczywistości osoby takie jak on, z osobowością unikającą, codziennie stawiają czoła tej samej walce z własnymi lękami. Osobowość unikająca (AVPD) to nie tylko nieśmiałość – to mechanizm obronny, który przez lata kształtuje ich sposób postrzegania siebie i relacji z innymi. To wciąż rosnąca obawa przed krytyką, która paraliżuje ich w obliczu jakiejkolwiek konfrontacji społecznej. Takie osoby unikają sytuacji, które mogłyby wywołać ocenę, ponieważ głęboko wierzą, że nie zasługują na akceptację i miłość. Jednak, jak pokazuje przykład Marcina, ten strach nie jest czymś, co można po prostu przezwyciężyć. To proces, który jest zarówno wynikiem przeżyć z dzieciństwa, jak i głęboko zakorzenionych przekonań.
Geneza osobowości unikającej
Jak powstaje taka osobowość? Badania pokazują, że wszystko zaczyna się już w dzieciństwie. Osoby z osobowością unikającą często wychowują się w rodzinach, gdzie krytyka, odrzucenie, czy brak emocjonalnego wsparcia były na porządku dziennym. W takich domach nie było miejsca na wyrażanie siebie, a próby nawiązania kontaktu emocjonalnego były często ignorowane lub karane. Dziecko, które doświadczało takich sytuacji, rozwijało przekonanie, że nie jest wystarczająco dobre. Nauczyło się nie okazywać emocji. Takie przekonanie na zawsze zostaje w ich psychice, a w dorosłym życiu przekłada się na lęk przed odrzuceniem i wstyd przed wyrażeniem siebie.
Jednak to nie tylko doświadczenia rodzinne kształtują tę osobowość. Niektóre teorie psychologiczne sugerują, że pewne cechy temperamentalne, takie jak introwersja czy wysoka wrażliwość na odrzucenie mogą zwiększać ryzyko rozwoju osobowości unikającej. Jednak nie ma jednoznacznych badań potwierdzających związek między introwersją, a AVPD. Dlaczego zatem twierdzi się, że introwersja zwiększa podatność na rozwój cech osobowości unikowej? Introwertycy zazwyczaj wolą unikać dużych grup i intensywnych interakcji społecznych, co sprzyja utrwalaniu się lęku przed oceną. Dodatkowo, takie osoby mają tendencję do intensywnego analizowania swoich działań, co sprawia, że każda interakcja staje się źródłem niepokoju.
Rola teorii psychologicznych w rozumieniu AVPD
Psychologowie, tacy jak Theodore Millon i Helen Block Lewis, uważają, że osobowość unikająca wyłania się w wyniku zarówno czynników genetycznych, jak i środowiskowych. Millon w swoich pracach podkreśla, że osoby te nie potrafią poradzić sobie z lękiem społecznym, ponieważ nie wykształciły odpowiednich mechanizmów obronnych. Są nadmiernie wrażliwe na krytykę i mają zniekształcone postrzeganie siebie, co prowadzi do unikania wszelkich sytuacji, które mogłyby potwierdzić ich wewnętrzną ocenę. Z kolei, jak twierdzi Lewis, osoby z AVPD często postrzegają siebie jako „niedopuszczalne” lub „niewystarczająco dobre”, co wzmacnia ich obawy przed byciem odrzuconymi.
Terapia
Terapia ekspozycyjna, w której osoba powoli stawia czoła swoim lękom społecznym, jest jednym z głównych narzędzi terapeutycznych wykorzystywanych w leczeniu osobowości unikającej. Jednak nie chodzi tylko o zmianę myślenia. Chodzi o to, by uczyć pacjenta, że lęk przed odrzuceniem nie musi go paraliżować. Z pomocą terapeuty osoba może stopniowo oswajać się z sytuacjami, które wywołują niepokój, aż strach przestanie rządzić jej życiem. Ważne jest również uświadomienie pacjenta, że opinia innych jest ich prawem do wyrażania swojego zdania i nie zawsze musi być nam przychylna, a my nie musimy się z nią zgadzać. Jednocześnie za pomocą technik terapii poznawczo – behawioralnej identyfikować i zmieniać myśli automatyczne na bardziej sprzyjające np. „Na pewno mnie wyśmieją bo jestem do niczego” zmienimy na – „ludzie mogą mieć różne reakcje, ale to nie oznacza, że coś ze mną nie tak”.
Terapia psychodynamiczna z kolei pozwala uporać się ze schematami nabytymi w dzieciństwie i uświadomić w ogóle ich istnienie oraz źródło. Dzięki temu osoba zgłaszająca się na taką terapię może zrozumieć jak te wczesne doświadczenia wpływają na jej aktualne reakcje takie jak lęk społeczny. Proces ten umożliwia identyfikację nieświadomych mechanizmów obronnych, które wykształciły się w odpowiedzi na trudne emocje. Kolejnym wyzwaniem w terapii psychodynamicznej jest relacja między pacjentem a terapeutą. U osób z tą osobowością ważne jest nauka wyrażania emocji oraz zwiększanie komfortu przy ich wyrażaniu.
Pamiętaj, że nie warto się męczyć. Jeśli uważasz, że Marcin jest w jakimś stopniu do ciebie podobny możesz rozważyć jedną w powyższych opcji terapii. To co odczuwasz ma ogromne znaczenie ale nie zawsze jest takie jak ty to widzisz, a taka terapia to przecież sposób na uczynienia twojego życia przyjemniejszym i bardziej komfortowym.
Źrodła: