Strona główna » Spis treści » Dlaczego sięgamy po alkohol pomimo przykrych konsekwencji?

Dlaczego sięgamy po alkohol pomimo przykrych konsekwencji?

Mimo nieprzyjemnych wrażeń podczas spożywania alkoholu, złego samopoczucia po spożyciu i konsekwencji zdrowotnych i finansowych, jesteśmy skłonni powtarzać to pozornie przykre doświadczenie i myśl o tym niejednokrotnie budzi ekscytację. Dlaczego?

Kultura picia w Polsce

Z powodu silnie zakorzenionej w naszym kraju kultury picia i gloryfikowania rozluźniających i towarzyskich właściwości alkoholu, chciałabym zaznaczyć, że ten wpis nie służy potępieniu jakiegokolwiek spożycia alkoholu i ludzi, którzy go spożywają, tylko służy dostarczeniu edukacji psychologicznej na temat mechanizmu powstawania uzależnienia, żeby osoby, których to dotyczy, miały narzędzia zauważenia i reagowania na trudności jakich doświadczają.

To, że sami nie mamy problemu, nie znaczy, że problem nie istnieje

Warto pamiętać, że to, że my sami nie mamy problemów z kontrolowaniem spożycia alkoholu czy innej substancji uzależniającej nie jest jedynie efektem naszej siły woli i wspaniałości nas samych (choć oczywiście też, czemu nie, możemy tak o sobie miło myśleć, zachęcam do bycia dla siebie łaskawym i miłym), ale też w dużej mierze jest też wynikiem czynników środowiskowych w jakich wyrastaliśmy i które dały nam dobre podłoże do odporności na uzależnienia i wysokie umiejętności samokontroli i oceny kiedy powiedzieć sobie dość.

Nie każdy miał tyle szczęścia i wiele osób w Polsce dorastało w rodzinach z problemem alkoholowych lub rodzinach dysfunkcyjnych, co zwiększa podatność na uzależnienia, w tym alkoholowe i trudności z kontrolą. Wczesne rozpoczęcie przygody z alkoholem również zwiększa ryzyko utraty kontroli nad tą substancją.

Edukowanie, to nie ocenianie

Dlatego myślę, że sprawiedliwą postawą, z której mogą czerpać osoby na początku problemów z uzależnieniem, jest edukowanie na temat mechanizmów za pomocą których alkohol uzależnia i sygnałów alarmowych świadczących o tym, że to substancja zaczęła przejmować kontrolę nad naszym zachowaniem, a nie my. To, że sięgamy po alkohol pomimo przykrych konsekwencji lub wbrew własnej woli, nie jest wynikiem naszej jednostkowej ułomności, tylko jest słabością naszego układu nagrody i motywacji, który alkohol i inne substancje uzależniające obracają na naszą niekorzyść.

Skąd motywacja do sięgnięcia po kieliszek? Efekt dopaminy

Kluczem do zrozumienia tego fenomenu, jest dopamina. Mimo tego, że samo spożycie alkoholu wyzwala nieprzyjemne wrażenia, to alkohol jako substancja mocno pobudza układ nagrody w mózgu.

Alkohol wywołuje wydzielanie większej ilości dopaminy niż jedzenie czy seks, a nawet większej niż powszechnie budząca strach przed uzależnieniem marihuana (THC).

Alkohol, a konteksty społeczne

Inny aspekt uzależniającego wpływu alkoholu, to czynnik społeczny. Jako ludzie jesteśmy gatunkiem o bardzo wysokich potrzebach nawiązywania i pielęgnowania więzi społecznych. Jakimś sposobem alkohol stał się istotnym, a czasem nieodzownym, sposobem celebrowania większości spotkań i wzmacniania więzi towarzyskich. Z biegiem czasu takiego warunkowania zaczynamy łączyć przyjemność spotkań i bycia razem, z przyjemnością związaną z pobudzaniem układu nagrody przez alkohol jako substancję chemiczną. Jedno staje się nierozłącznym bodźcem do drugiego i trudno sobie wyobrazić, żeby się nie napić, by uczcić spotkanie towarzyskie lub dodać sobie odwagi i się rozluźnić.

Czego tak naprawdę nam trzeba? Przyjaciela czy butelki wina?

W efekcie może się zdarzyć, że zaczynamy nieświadomie łączyć ciąg przyczynowo skutkowy w drugą stronę. Czując się samotni, zagubieni i odczuwając potrzebę wsparcia i towarzystwa, zamiast zadzwonić do przyjaciela, sięgniemy po butelkę wina czy piwo, by odczuć ulgę, którą normalnie dałoby wsparcie i towarzystwo bliskiej osoby. Poczucie wspólnoty i więzi jakie odczuwamy celebrując więzi społeczne przy butelce popularnych trunków, zaczyna nam się kojarzyć z samym alkoholem, nie zaś z kontekstem społecznym i bliskością innych ludzi jaką wtedy odczuwamy. Myślimy, że to sam alkohol wprawia nas w tak dobry nastrój.

Dopamina dba o motywację, pomimo nieprzyjemnych skutków

Wydzielanie dużych ilości dopaminy motywuje nas do ponownego sięgania po alkohol nawet pomimo nieprzyjemnych skutków jakie się z nim wiązały w przeszłości (pusty portfel po imprezie, kac, słowa których na trzeźwo byśmy nie powiedzieli, rzeczy, których na trzeźwo byśmy nie zrobili). Alkohol jest legalną formą rozrywki i każdy człowiek ma prawo korzystać z tej przyjemności według własnego rozsądku. Kiedy warto powiedzieć sobie stop? Gdy zauważamy, że za każdym razem zmieniamy swoje plany i siła pokusy alkoholu łamie naszą siłę woli (dziś tylko jeden kieliszek i koniec! A po pierwszym kieliszku lecimy na całość i gubimy gdzieś rozum) i kiedy sięgamy po alkohol by poradzić sobie z trudnymi emocjami, kiedy robimy rzeczy po alkoholu, których później żałujemy.

Są sprawdzone metody odzyskania kontroli

Alkohol to nie dobry przyjaciel, który doda nam otuchy. Jeśli zmagasz się z trudnością w kontrolowaniu alkoholu (całkowicie zrozumiałą w obliczu jego wszechobecności, społecznej presji i silnych właściwości uzależniających) poszukaj wsparcia. Istnieją skuteczne i darmowe (na NFZ) grupy terapeutyczne dla AA, DDA i DDD. Każde uzależnienie można pokonać, choć zazwyczaj nie jest to możliwe bez wsparcia życzliwych osób, które posiadają wiedzę. Nie wyrzucaj sobie, że nie masz dość siły woli, by się powstrzymać i że to Twoja wina. To nie jest kwestia siły woli tylko wiedzy i zastosowania odpowiednich metod terapeutycznych wobec chemicznego uzależnienia mózgu od tej, czy innej substancji.

Dziękuję za Twoją uwagę. Jeśli chcesz być ze mną w bliższym kontakcie, zapraszam Cię na mój Instagram @higienamyslenia.

Wszyscy wiemy, że nadmiar cukru ma negatywny wpływ na obwód naszego pasa, ale czy wiemy, że cukier pomaga nam planować przyszłość? Albo że także ojcowie cierpią na depresję poporodową i że testosteron nie czyni nas automatycznie agresywnymi ludźmi? Dlaczego nastolatków tak bardzo interesuje seks i agresja oraz w jaki sposób seks i agresja zmieniają nasze myślenie? Czy konsumenci świadomie kupujący ekologiczne produkty w innych dziedzinach życia także postępują wzorowo?

Dopamina i sernik to porcja solidnych badań naukowych przyprawiona szczyptą humoru. Smacznego!

Zamów książkę „Dopamina i sernik” Manfreda Spitzera w księgarni TaniaKsiążka.pl
(zamawiając z tego linku wspierasz rozwój bloga higienamyslenia.pl)

Inne artykuły, które mogą Ci się spodobać:

Pętla dopaminowa, czyli jak uzależniają treści cyfrowe

Cyfrowy detoks, jak odpocząć od social media?

Jeden prosty trik na podtrzymanie „chemii” w związku miłosnym

Jak poprawić zadowolenie ze związku przez weekend?

Jak pokonać „słomiany zapał”?

Najbardziej inkluzywne słowa jakie znam

Autorem zdjęcia jest Terry Vlisidis, Unsplash